piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 28: "W dziczy"

Zerknęłam na swój telefon, żeby sprawdzić godzinę i zdałam sobie sprawę z tego, że jedziemy już dwie godziny.
Samochód zwolnił nieznacznie, a Mark skręcił w, jak mi się wydawało, żwirową drogę. Nie potrafiłam tego wytłumaczyć, ale czułam straszne poddenerwowanie. Ukradkiem spojrzałam na Zayna, który jak się okazało już uważnie mi się przypatrywał.
Mocniej ścisnął moją dłoń, dodając mi otuchy, po czym uśmiechnął się ciepło.
- Nie panikuj, Skarbie. Coś tu dla nas przygotowałem.
Przez kilka długich minut jechaliśmy żwirową drogą i dopiero po chwili w oddali zdołałam zauważyć maleńki punkt światła. W miarę, gdy pokonywaliśmy większą część drogi, światełko powiększało się, ale niezbyt znacznie. Widziałam je niewyraźnie, zwalając to na karb ciemności i otaczających nas drzew.
- A teraz co? Wyrzucisz mnie z auta i zostawisz samą pośrodku lasu? - zażartowałam rozglądając się na boki. Gdzie my do cholery jesteśmy?
- Oczywiście, że nie. - Zachichotał spiętym głosem i dopiero kiedy na niego spojrzałam, zdałam sobie sprawę z tego, że wziął mój komentarz na serio.
Samochód w końcu się zatrzymał, a ja spojrzałam w kierunku światła, które nadal było dość daleko od nas.
Mark wysiadł jako pierwszy, otwierając przede mną drzwi. Z wahaniem jak jasna cholera, wydostałam się z auta i stawiając niepewne kroki na żwirowanym podłożu, dziękowałam Bogu, że nie założyłam szpilek. Ponownie rozejrzałam się na boki, chłonąc otaczający mnie, ciemny i gęsty las i poczyłam ciarki na plecach.
Zayn pojawił się przy mnie w ułamku sekund i zaraz chwycił mnie za rękę.
- Wiem, że nie jestem romantykiem, ale zawsze chciałem to zrobić. - Nieśmiało wzruszył ramionami.
- Będziemy tu urządzać jakieś piesze wycieczki?
Ponownie usłyszałam jego spięty śmiech.
- Nie.
- No to o co chodzi?
- Cierpliwości - odpowiedział z uśmiechem, mocniej ściskając moją dłoń. - Chodź. Tam powinny być koce, pewnie jest ci zimno.
Z wielkim uśmiechem na twarzy, ale i z wahaniem ruszyłam za Zaynem, w kierunku powiększającego się światełka w oddali. Jakąś chwilę zajęło nam dotarcie do punktu docelowego i zaczęłam zastanawiać się, czemu Mark po prostu nie podjechał tutaj, zamiast wysadzać nas na kompletnym pustkowiu. Wkrótce miałam dowiedzieć się dlaczego zostawił nas samych w tej dziczy.
Ścieżka prowadziła nas głęboko w las. Wreszcie dotarliśmy do polany, którą z łatwością przeoczyłby każdy przejeżdżający tędy biwakowicz. Zayn odwrócił się twarzą do mnie i sięgnął po obie moje dłonie.
- Jesteśmy na miejscu - powiedział z uśmiechem, po czym ponownie zwrócił się plecami do mnie, odsuwając z drogi stare gałęzie, blokujące przejście. Schyliłam się, przechodząc pod prowizorycznym łukiem zrobionym z zarośli, ukazującym tajemnicze miejsce wybrane przez Zayna.
- O, mój Boże - westchnęłam rozglądając się po przepięknym krajobrazie natury.
To wszystko przypominało coś w rodzaju dziedzińca na zewnątrz małej chatki, która na pierwszy rzut oka mogła wydawać się zapomniana i opuszczona, ale przy drobnym wysiłku Zayna odzyskała swoją świetność. Wszystko dookoła pokryte było drobnymi, jasnymi światełkami co tylko dodatkowo sprawiło, że miejsce to było bardziej czarujące. Pomiędzy wysokimi, rozłożystymi drzewami, oświetlonymi białymi lampeczkami choinkowymi, na trawie rozłożone było kilka koców, obok których zapobiegawczo umieszczono jeszcze zapasowe nakrycia. Tuż przy prowizorycznym legowisku stał mały stolik, a nim wiklinowy kosz.
Puściłam rękę Zayna i weszłam wgłąb przepięknej łąki. Dopiero wtedy dostrzegłam ogromny, biały ekran zawieszony w słusznej odległości od naszego posłania i uśmiechnęłam się szeroko.
- Kino na świeżym powietrzu? - zapytałam nie mogąc ukryć tego, że jestem pod ogromnym wrażeniem. - Jeszcze nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam.
Zayn wzruszył ramionami.
- Jak już mówiłem, nie jestem zbyt dużym romantykiem.
- No i tu się właśnie mylisz. To jest bardzo romantyczne. Zaczynam kwestionować...
- Ej, wiem co masz zamiar powiedzieć. Nie rób tego - przerwał mi poważnym tonem, ale wiedziałam, że tylko żartuje.
- Dominant, czy kompletny mięczak... I tak cię kocham.
- Czy ty właśnie nazwałaś mnie mięczakiem? - Jego wzrok był przepełniony wyzwaniem. Och, tak strasznie kochałam takiego filuternego Zayna.
- Kompletnym mięczakiem - powtórzyłam, powoli idąc w tył, żeby nieco zwiększyć dystans między nami.
- Ranisz moje ego, Greene.
- Och, teraz to Greene? - Ekscytacja rodziła się w moich żyłach, kiedy Zayn zaczął odwzorowywać moje kroki, tym samym zmniejszając dystans między nami. - Podobają mi się te nowe przezwiska - zachichotałam.
- Mięczak, to nie jest moje przezwisko - rzucił z uniesioną brwią.
- Czujesz się nim urażony?
- I to jak. - Żartobliwie przyłożył dłonie do klatki piersiowej, akcentując swoje słowa.
- Aww, biedny, mały mięczak.
Zayn zatrzymał się w półkroku i zmrużył swoje oczy.
- Lepiej zacznij uciekać.
Zamarłam w miejscu i momentalnie zaczęłam skanować jego twarz, żeby przekonać się, czy mówi serio, czy tylko żartuje. Nie żartował. Jego sylwetka posztywniała, gdy w bezruchu wpatrywał się we mnie, jakby był łowcą, a ja jego ofiarą.
Pisnęłam głośno i zerwałam się do biegu, jakby gonił mnie seryjny morderca. Zayn deptał mi po piętach. Jako miejsce ucieczki wybrałam najbezpieczniejszy według mnie punkt, chowając się za wielkim, białym ekranem. Widziałam jego cień po drugiej stronie płótna i mimo, że wszystko to było strasznie ekscytujące, to chciałam po prostu przestać się chować i rzucić się w jego ramiona.
- Marco?* - zawołał Zayn, na co żartobliwie przewróciłam oczami. Może nie widział mojego cienia?
- Polo - zachichotałam, odsuwając się nieco od ekranu. Zayn zbliżył się do jego krawędzi, więc szybko przeszłam do drugiego końca.
- Marco - powiedział pełnym wyczekiwania głosem, gdy przebiegłam na drugą stronę płótna, kątem oka zerkając na rozłożone koce.
- Polo! - krzyknęłam, pokazując mu język, ale był zbyt szybki.
Zanim zdążyłam ponownie mu uciec, chwycił mnie za przedramię i już nie miałam najmniejszej ochoty wyrywać się z jego objęć. Czułam jego zdefiniowany tors na moich plecach. Kompletnie zbił mnie z pantałyku, kiedy zaczął mnie łaskotać.
- Przestań! - Mięśnie na moim brzuchu zaczęły napinać się w niekontrolowanych spazmach, gdy próbowałam powstrzymać nieunikniony napad śmiechu. Zayn jednak nie miał zamiaru przestać. Po chwili nogi ugięły się pode mną i oboje wylądowaliśmy na chłodnej trawie. Łzy zaczęły spływać strugami po moich policzkach, a ja ledwo łapałam oddech ze śmiechu. Zayn przestał momentalnie i odsunął się lekko. Uśmiech z jego twarzy zniknął i zastąpiony został głęboką zmarszczką między brwiami.
- Co się dzieje? - zapytał skonsternowany.
Zachichotałam cicho.
- Nic. - Zaciągnęłam się powietrzem i ponownie zaczęłam się śmiać. - Czemu pyt...
- Czemu płaczesz? - zapytaliśmy niemal w tym samym czasie. Sekundę później Zayn wycierał moje mokre policzki.
Zmarszczyłam czoło na ułamki sekund i znowu wybuchnęłam śmiechem, rozbawiona tym nieporozumieniem.
- Ze szczęścia - zapewniłam z uśmiechem, a on wyraźnie się rozluźnił. Zawisł nade mną i lekko cmoknął mnie w usta i sam uśmiechnął się pod nosem.
- Nie jestem mięczakiem.
- Okej, panie Obrażalski. Nie jesteś mięczakiem, a co za tym idzie... - zamilkłam na chwilę i uśmiechnęłam się szeroko. - Zamiast mnie ukarać, załaskotasz mnie na śmierć.
Brwi Zayna uniosły się w wymownym wyrazie.
- Podobały ci się zabawy z różdżką elektryczną?
Zaczerwieniłam się momentalnie, a on uśmiechnął się zadowolony z siebie.
- Zmieniasz temat.
- Czyżby? - Ponownie uniósł brwi i zaśmiał się cicho. -  Przecież ci się podobało. Nie ma nic złego w byciu perwersyjnym od czasu do czasu - dodał z rozbawieniem, a ja zaczerwieniłam się jeszcze bardziej, o ile w ogóle było to możliwe. - Chodź.
Zayn podniósł się z trawy, stając na równe nogi, po czym wyciągnął rękę w moją stronę. Chwyciłam ją bez wahania, a on podniósł mnie z ziemi bez najmniejszego wysiłku. Przy każdym kontakcie z jego skórą czułam znajomy przepływ energii, które nie zawodził mnie nigdy. Zayn wskazał dłonią na łóżko zrobione z koców i uśmiechnął się lekko.
- Jest naprawdę wygodne. Mam kolację, jeśli jesteś głodna.. - zaczął niepewnym i nerwowym tonem. Mój seks ekspert zniknął gdzieś w ułamku sekund, a na jego miejscu pojawił się niewinny Zayn.
- Jestem głodna - bąknęłam, przerywając mu.
- To dobrze - odparł ściągając swoje, już nie tak idealnie wypolerowane, buty i usiadł na kocu, po czym podniósł na mnie wzrok. - Siadaj.
Odpięłam swoje sandały i umościłam się na posłaniu, próbując przyjąć jakąś komfortową pozycję.
- Nie mam tu zbyt dużego wyboru jedzenia. Planowałem posiedzieć tu z tobą chwilę i potem zabrać cię na jakąś pełnodaniową kolację, ale chyba możemy opuścić część oficjalną i od razu przejść do deseru.
- Na co masz ochotę?
- Na deser właśnie - odpowiedział z rozbrajającym uśmiechem.
- No to widzę, że faktycznie nieźle to wszystko zaplanowałeś. Co jest na deser?
Zayn uniósł brwi i wymownie nimi zakołysał.
- Wiesz co jest na deser.
- Nie, serio pytam. - Odzwierciedliłam jego wyraz twarzy, kiedy napięcie między nami zaczęło rosnąć.
Bardzo powoli oblizał swoje usta.
- Oprócz ciebie, mam jeszcze truskawki, albo lody - powiedział i zmarszczył brwi. - Zimno ci?
Potrząsnęłam przecząco głową, ale Zayn i tak wiedział, że kłamię, więc nie wiem po co w ogóle próbowałam. Od razu sięgnął po jeden ze złożonych obok koców i otulił mnie nim, pocierając przy tym moje ramiona, jakby to miało mnie rozgrzać. Nawet trochę mu się udało, ale byłam zbyt rozproszona otaczającym mnie pięknem natury, żeby przywiązywać wagę do panującej temperatury.
- Cudnie tu - odezwałam się oczarowana. Naprawdę było pięknie i prawie magicznie. Takie scenerie widuje się jedynie w filmach, byliśmy tylko my i natura, małe lampeczki, gwiazdy na niebie i odgłosy nocy. To wszystko było uspokajające i niepokojące zarazem.
Zayn uśmiechnął się czule. Ten wyraz jego twarzy był jeszcze rzadszy, niż pełny uśmiech godny włoskiego modela, którym raczył mnie raz na jakiś czas.
- Chciałem, żebyśmy byli tu sami.
- No to, udało ci się zrobić to dość ekstremalnie, bo wywiozłeś nas na kompletne pustkowie. Jesteśmy dosłownie po środku niczego - zażartowałam nieśmiało.
- Nikt nie będzie nam przeszkadzał - dodał, puszczając mi oczko.
- Tylko my dwoje, tak?
 - Tylko my dwoje - potwierdził, zakładając pasemko włosów za moje ucho. Pocałował mnie tak szybko i niespodziewanie, że nawet nie wiedziałam, kiedy to zrobił. Odsunęłam się szybko, zanim zdążył zawładnąć mną przy pomocy swojego eksperckiego doświadczenia.
Musiałam pozbierać się do kupy, zanim otworzyłam usta, żeby coś powiedzieć. Gdybym nie odetchnęła na spokojnie, zaraz zażądałabym czegoś więcej. O wiele więcej.
- Co obejrzymy? - zapytałam z trudem normując oddech. Uśmiechnął się, a w jego pociemniałych oczach błysnęło podniecenie, gdy zerknął w stronę białego projektora.
- Naszą seks taśmę.
Uniosłam brew i popatrzyłam na niego, jakby oszalał.
- Wow, no to z pewnością będzie bardzo romantyczne - wypaliłam sucho, a on przewrócił oczami.
- Żartowałem, Victoria. Ludziom takim jak ja, zdarza się czasem żartować. - Samo słuchanie go mówiącego takie rzeczy, było dla mnie dziwne.
- Nie miałabym nic przeciwko temu, żebyśmy ją obe...
- Nie. Już raz próbowaliśmy. Nie chcę, żebyś oglądała takie rzeczy - przerwał mi rzeczowym i ponownie poważnym tonem. Sięgnął po kosz stojący na małym stoliku i położył go miedzy nami.
- Mam tu bagietki z kurczakiem, ficelle* z łososiem, arghh... - urwał na chwilę wyjmując z koszyka poszczególne dania. Cienkie plasterki różnorakich chlebów z rybą, albo kurczakiem na wierzchu, a mi na sam widok zaczęła lecieć ślinka. - Mam też trochę popcornu. - Uśmiechnął się szeroko i z trudem powstrzymywałam śmiech widząc tę jego chłopięcą stronę. Rzadko miałam okazję ją obserwować, więc cieszyłam się z tego widoku tym bardziej.
- Chyba zostanę przy bagietkach z kurczakiem. Wyglądają na sycące - sięgnęłam po jedną z uśmiechem na twarzy.
- Mam wino.
- Przywiozłeś wino? - zapytałam z niedowierzaniem.
- I szampana. Przygotowałem się.
Zachichotałam pod nosem.
- Pełen luksus, panie Malik.
Zayn uśmiechnął się zadowolony z siebie i sięgnął po ficelle.
- Jadłaś je kiedyś?
Pokręciłam przecząco głową.
- Nie.
- Są naprawdę dobre. Zamknij oczy i otwórz buzię. Smakuje wyśmienicie, jeśli skupisz się tylko na tym zmyśle.
Po przeciągłym spojrzeniu na przepięknego mężczyznę siedzącego naprzeciwko mnie, zamknęłam oczy rozchylając usta i cierpliwie czekałam na to co miało przyjść.
- Pierwszy - powiedział Zayn.
Oblizałam usta i ponownie je rozchyliłam, by po chwili poczuć twarde pieczywo na moim języku.
- Gryź - mruknął. Mimo, że wcale pewnie nie miało to żadnego podtekstu seksualnego, ani nic w tym rodzaju, to cała sytuacja i jego polecenie wywołało w moim wnętrzu wybuch pożądania.
Wgryzłam się w cienki chlebek i od razu poczułam miękkość łososia na podniebieniu. Rozpoznałam też smak twarożku i jęknęłam usatysfakcjonowana.
- Łosoś z białym serem. Pierwszy już za tobą, smakował ci?
- Smakował - odpowiedziałam pospiesznie, a po chwili poczułam jego miękkie usta przy moich. Cmoknął mnie szybko, na co zachichotałam cicho.
- Następne.
Och. To są jeszcze jakieś inne? Westchnęłam pod nosem i mentalnie przygotowałam się na kolejną degustację, lekko otwierając buzię. Ponownie wgryzłam się w pieczywo. Tym razem moimi kubkami smakowymi zawładnął aromat mięsa i mięty. Naprawdę ciężko byłoby mi zapanować nad chęcią wyrwania mu tego kawałka i pochłonięcia go w całości.
- Jagnięcina z miętą, na bank - powiedziałam otwierając oczy, a on już wpatrywał się we mnie z uśmiechem.
- Jagnięcina na marokańskiej ficelle o lekko miętowym smaku. Moja ulubiona - przyznał mi rację i sam dojadł drugą połowę.
Przełknęłam ślinę nadal czując wyrazisty smak w ustach i sięgnęłam po kawałek łososia.
- Mimo, że są dość małe to naprawdę można się nimi najeść - powiedziałam.
- Wiem. Życzy sobie pani szampana, madam? - zapytał miękko.
Skinęłam głową.
- Poproszę.
Podał mi wysoki kieliszek, który wyciągnął z niewielkiego koszyka wiklinowego, po czym napełnił go musującym napojem. Uniósł swój kieliszek w górę, jakby przygotowywał się do jakiejś przemowy.
- Cokolwiek przyniesie nam przyszłość, z tobą już zawszę będę silniejszy.
Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, który niemal rozdzierał moje policzki.
- Bardzo inspirujące, panie Malik - rzuciłam zaczepnie. - Kocham cię - dodałam szeptem.
Zayn uniósł się lekko na łokciu i przybliżył do mnie, tak że niemal czułam jego oddech na mojej twarzy. Przez chwilę wpatrywałam się w jego oczy, ale nie mogłam okiełznać niecierpliwości i wstrzymałam oddech w oczekiwaniu i nadziei na pocałunek. Był tak blisko, że mimo nawet nikłego oświetlenia, z łatwością dostrzegałam pojedyncze włoski zdobiące linię jego szczęki i policzki.
- Twoje usta są strasznie rozpraszające - oznajmił spiętym głosem. - Ja też cię kocham.
Pocałował mnie w końcu, ale odsunął się zbyt szybko, zanim jeszcze zdążyłam nacieszyć się jego bliskością.
- Strasznie - powtórzył, po czym ponownie mnie pocałował. Tym razem mocniej i bardziej intensywnie. Motyle w moim brzuchu obudziły się do życia, a serce przyspieszyło nieoczekiwanie.
Nie miałam ochoty już dłużej zajmować się szampanem, którego trzymałam, więc szybkim ruchem wyrzuciłam kieliszek za siebie, by móc opleść twarz Zayna obiema dłońmi i pogłębić pocałunek.
Podniosłam się na kolana i przywarłam do niego ciałem. Po chwili odnalazłam jego szampana i zrobiłam z nim to samo co z moim. Po prostu wyrzuciłam na bezpieczną odległość. Używając swojego ciężaru ciała zmusiłam go, żeby się położył, nie odrywając swoich ust do jego warg.
- Jezu - mruknął Zayn. - Czekaj.. - Z trudem zaczerpnął oddech, kiedy lekko odsunęłam się od niego. Moje włosy opadały wokół jego twarzy, kiedy tak wpatrywał się we mnie z dołu. Wyraźnie widziałam, że był kompletnie zbity z tropu. Uśmiechnęłam się w odpowiedzi na jego reakcję.
- Naprawdę uwielbiam, kiedy się tak zachowujesz, ale..
- Ale? - Zasmucona wydęłam usta i uniosłam brwi. Zawsze musi być jakieś "ale".
- Pragnę cię, zaufaj mi. Naprawdę cię pragnę. Zawsze - urwał na moment uśmiechając się pod nosem. - Ale chciałem ci pokazać coś, co dostałem od twojej mamy. - Uniósł się lekko, podpierając łokciami, po czym założył mi moje zmierzwione włosy za uszy.
Zmrużyłam oczy. No cóż za wyczucie czasu. Już kompletnie przeszła mi ochota.
- Co ci dała?
- Oglądaj - szepnął.
Poprawiłam się na kocach i zajęłam pozycję siedzącą, żeby dobrze widzieć biały ekran przed nami. Byłam podekscytowana, ale i trochę poddenerwowana. Co my będziemy oglądać?
Zayn wyciągnął swój telefon, a po kilku sekundach gdzieś za naszymi plecami uruchomił się projektor, rozświetlając płótno.
Zaczerwieniłam się momentalnie, kiedy moim oczom ukazała się mała dziewczynka, siedząca w wannie i chlapiąca wodą na lewo i prawo, jakby właśnie przeżywała najlepszy czas swojego życia.
- Skąd ty to masz?! - jęknęłam, chowając twarz w zagłębieniu między jego szyją, a ramieniem. Zaśmiał się cicho, nie odrywając wzroku od dużego ekranu przed nami.
- Chyba nie chcesz powiedzieć mi, że nie byłaś najbardziej uroczym dzieckiem na świecie - rzucił zaczepnie, używając zbyt cukierkowego tonu, niż było to konieczne.
- Wyłącz to, błagam. Nie miałam przednich zębów..
- Uśmiech, Tori. - Z głośników popłynął głos mojej mamy. Mała dziewczynka w wannie wyszczerzyła się w szerokim uśmiechu ukazując brak obydwu jedynek.
Jęknęłam ponownie i zakryłam twarz dłońmi.
- Nie fajnie.
W odpowiedzi usłyszałam tylko śmiech.
- Przynajmniej nie byłaś obcięta od miski.
- Jestem za to pewna, że tobie byłoby do twarzy w takiej fryzurze - dodałam zaczepnie.
- Widziałem tylko kilka moich zdjęć z dzieciństwa - odezwał się Zayn, wzruszając ramionami. - Nie mam ich zbyt wiele.
Zmarszczyłam czoło zerkając na niego niepewnie. Wyglądał na zamyślonego, zagubionego i myślami chyba był całkiem gdzieś indziej. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę jak drażliwym tematem jest dla niego dzieciństwo z uwagi na to jak bardzo zaniedbywał go jego własny ojciec.
- Większość zdjęć z dzieciństwa pochodzi z okresu, kiedy miałem cztery lata i wzwyż. Właśnie wtedy Trisha wzięła mnie pod swoje skrzydła. - Uśmiechnął się słabo, a ja przygryzłam dolną wargę.
- Trisha jest cudowną cudowną matką.
- To prawda. I naprawdę żałuję tego wszystkiego co zrobiłem i przez co musiała przejść. Ta kobieta praktycznie uratowała mi życie. A ten dupek... Mój ojciec...
Zayn zamilkł na chwilę i jedynym dźwiękiem wypełniającym ciszę, były odgłosy z moich rodzinnych filmów video, które akurat nie bardzo poprawiały zaistniałą sytuację.
- Jestem pewna, że mu na tobie zależało...
- Nie. Byłem tylko jego kulą u nogi - przerwał mi, wpatrując się tępo w przestrzeń, jakby to była jego jedyna forma ucieczki i zachowania spokoju.
- Nie mów tak, to nieprawda - odparłam niepewnym tonem. Nastrój między nami całkowicie się zmienił.
- Niestety, to jednak prawda. Nie zasługuję na ciebie. Nie zasługuję na twoją miłość, ale jestem egoistą. Jestem dokładnie takim samym egoistą, jak mój ojciec. - Zamilkł na dłuższą chwilę i przeniósł na mnie wzrok. - Umarłbym dla ciebie. Tak samo jak mój ojciec umarł dla mojej mat...
- Przestań. Nie mów tak. - Potrząsnęłam głową.
- Jestem taki sam jak on.
- Zayn, spójrz na mnie. - Objęłam jego twarz dłońmi, a w jego oczach nie widziałam nic oprócz zagubienia. Nie... Wróć do mnie. - Nie jesteś taki jak on. Jesteś sobą. Przestań się tak zachowywać, proszę cię.
- Odebrałbym sobie życie dla ciebie.
- Przestań! Myślałeś w ogóle może o tym, że ja bym tego nie chciała?! Po prostu przestań! - Podniosłam głos, a on zamrugał skonsternowany. - Przestań się tak zachowywać. Zawsze możesz na mnie liczyć! Błagam, Zayn, po prostu przestań się tak zachowywać, bo zaczynam się ciebie bać.
Z trudem przełknął ślinę i oplótł mnie ramionami.
- Przepraszam - bąknął.
Odetchnęłam głęboko i mocniej wtuliłam się w jego ciało.
- Nigdy więcej nie mów, że odebrałbyś sobie dla mnie życie.
- Zrobiłbym to.
- Przestań. - Odsunęłam się od niego na szerokość ramion, po czym pocałowałam go, jakby ode tego zależeć miała cała moja przyszłość. - To myśli samobójcze. - Rzuciłam półgłosem nie mogąc uwierzyć w to co usłyszałam. Zaczynałam panikować. Co się tu się, do kurwy nędzy, dzieje?!
- Zrobiłbym dla ciebie wszystko, Victoria. Owinęłaś mnie sobie wokół małego palca. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek dożyję dnia, w którym powiem dziewczynie, że nieodwołanie należę tylko do niej. Jestem twoim uległym.
Konsumowała mnie szybkość bicia mojego serca. Przygryzłam wargę nie mając pojęcia co mam powiedzieć. Najpierw ta cała gadka o samobójstwie, a teraz to?! Jeszcze nie przetrawiłam tego o czym mówił wcześniej. To był naprawdę poważny problem, skoro w ogóle poruszył temat odebrania sobie życia.
- Kochaj się ze mną - bąknęłam niewyraźnie. - Wyłącz projektor i rozbierz mnie.
- Tak jest, madam. - Sięgnął po swój telefon i po szybkim naciśnięciu odpowiednich klawiszy odgłosy filmów w tle ucichły, a otaczały nas tylko dźwięki nocy. Było tak cicho, że niemal słyszałam swoje walące serce i urywany oddech, przerywany jedynie dźwiękiem rozsuwanego suwaka w mojej sukience. Zayn muskał moją nowo odkrytą skórę, powolnymi ruchami zdejmując jedno ramiączko po drugim.
- Chcę, żeby ta noc była niezapomniana - szepnął. - Przejmij nade mną kontrolę.
- Zayn Malik moim uległym. Może to nawet mi się spodoba.
Zayn uśmiechnął się pod nosem.
- Co mam robić, proszę pani?

_______________________________________________________________

Przypisy:
[1.] To taka gra, gdzie jest szukający i chowający się. Coś jak nasza zabawa w chowanego, z tymże szukający ma tu zasłonięte oczy i nie widzi nic, dlatego woła "Marco" i ten, który się schował odpowiada "Polo" i wtedy szukający po głosie ma go znaleźć. Mam nadzieję, że zrozumieliście.
[2.] Ficelles - to rodzaj pieczywa, coś jak bagietka, tylko z innego ciasta, bardziej chrupkiego i "zbitego". Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć  dokładniej xD 

_______________________________________________________________
OD TEJ PORY, Z UWAGI NA TO, ŻE JESTEŚCIE JUŻ !!!NA BIEŻĄCO!!! BĘDĘ TŁUMACZYĆ WAM NOTKI AUTORKI, JESLI TAKOWE BĘDĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ POD ROZDZIAŁEM I BĘDZIE W NICH JAKAŚ WAŻNA INFORMACJA. 
W notce pod tym było tylko to, że Chanel przeprasza, że rozdział jest tak krótki, ale w kolejnym będzie cała kontynuacja :D 
Z UWAGI NA TO, ŻE JESTEŚCIE JUŻ 

!!!NA BIEŻĄCO!!! 


NIE PYTAJCIE MNIE O TO, KIEDY POJAWI SIĘ KOLEJNY ROZDZIAŁ BO JA TEGO NIE WIEM. 
CHANEL DODAJE ROZDZIAŁY ŚREDNIO RAZ NA TYDZIEŃ.
Ps. Taka moja rada..... Autorka jest jeszcze bardziej nerwową osobą ode mnie lolz i naprawdę nie polecam ciągłego pytania jej o kolejny rozdział, bo się wkurwi. XD 
JEŚLI CHCECIE BYĆ DOINFORMOWANI ZAJEBIŚCIE DOBRZE ZAPRASZAM DO FOLLOWNIĘCIA OFICJALNEGO KONTA SERII COLD NA TT:
Dziewczyna ściśle współpracuje z autorką. Znajdziecie tam informację o tym, kiedy pojawi się nowy rozdział, jakieś zapowiedzi itd. Ja w miarę możliwości też będę Was o tym informować i jesli będziecie chcieli będę tłumaczyc dla Was te "zapowiedzi" kolejnych rozdziałów. 
Teraz PLZ uzbrójcie się w cierpliwość i czekajcie na informacje o kolejnej aktualizacji, które pewnie też pojawią sie na moim twitterze.
Luv ya, dzięki wielkie za czytanie i w ogóle! :D 



142 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. po nagrodę zapraszamy do punktu obsługi klienta. naprawdę?

      Usuń
    2. Ps. Zen i tak cię nie wyrucha ^^

      Usuń
    3. Brawo wygrałaś darmowe ruchanie u elfa devona <3

      Usuń
    4. Hhahah Boże... jaki trolling^^ osoba wyżej wygrała wszystko! @_MyLovelyNiall

      Usuń
    5. Gratulacje! Wygrałaś życie i orgazm w zestawie! -.- Tylko z palca musisz sb strzelić chyba, że Devon będzie chętny i Cię tak przepierdoli to przez tydzień na dupie nie siądziesz,a gardło będzie Cię zajebiscie bolało cizia xd

      Usuń
  2. Cudowny po prostu !!!!!!!! Kocham Cb i oryginalną autorkę !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz bardziej słodko. <3 Luv ya :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejjkkuu słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. boziu kocham ale boję się następnego rozdziału zAny uległym?!

    OdpowiedzUsuń
  6. omg :O Re powinna wykorzystać to "należę do ciebie" następnym razem gdy będzie mieszał ją z błotem. chcę już następny rozdział
    słodki Zayn.. wow
    i nie obejrzeli w końcu filmów.... ok, mają lepsze rzeczy do roboty *wybaczamy*

    OdpowiedzUsuń
  7. przepraszam, że powtórze : co się tu, do kurwy nędzy dzieje? Ja rozumiem każdy ma włase życie czy tam coś ale w takim momencie? serio?

    OdpowiedzUsuń
  8. Guffvhjbffg SEKS W NASTEPNYM haha somfin ajw bin łejdin for for e long tajm :""") dziekuje ci za poswiecanie czasu dla takich gówniar nirdorobionych jak my xd ha swjetny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisteee !<3 Jak zawsze zresztą !<3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezu juz nie mogę doczekać się następnego ten tekst ze będzie jej uległym i że ma kontrolę ooo ygh ciekawe jak to będzie wyglądać. Uzależnilam się od tego bloga naprawdę kocham cię i dziękuję ci za tłumaczenie tego bloga. / Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  12. kssllasksk Victoria mająca kontrolę ? GRUBO SIĘ ROBI XD Czytając Colda nie wyobrażałabym sobie nawet że Zayn wydusi z siebie ,, Kocham Cię '' a on tu z takimi tekstami XD W następnym seks uhuhuhuh ^^ WCALE NIE MAM ZBOCZONYCH WIZJI ( wyczuj sarkazm ). Boże kocham <3 Do następnego !

    OdpowiedzUsuń
  13. ZAJEBISTY ROZDZIAŁ<3 Kocham Zayn'a w nim <3 Jest taki uroczy, ale oczywiście jego seks został i daje o sobie znać w praktycznie każdym zdaniu.
    Też się zdziwiłam, że Zayn może żartować xd hahhah Kocham ich <3

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurde... "Cokolwiek przyniesie nam przyszłość, z tobą już zawszę będę silniejszy" Jezu Zayn *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. Aawww <3 piękny rozdział, ale... Czemu w tym momencie ! <3 aah .. Super tłumaczsz i co mogę powiedziec... Dziękuje :* <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały rozdział ♥ Nie mogę się doczekać następnych!

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowny *___*
    po prostu mega!
    jak można urwać w takim momencie? jak??
    ugh...
    już nie mogę się odczekać kolejnego :)
    dziękuję, że to tłumaczysz! <333

    OdpowiedzUsuń
  18. Cały ten rozdział to wielki WOW
    zayn .. samobójstwo. . Uległy ... Re przejmuje kontrolę
    ugh za dużo ! Za dużo jak na raz !
    Świetne *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. Aww... jejku jakie to jest cudowne!
    Romantyczny Zayn, uległy Zayn! ;o
    Szykuje sie ,,ostra jazda'' :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jzndjdjhdjsjsjdj zajebisty! Nie mogę się juz doczekać kolejnego! Aw Zayn uległym Re odjdjdjjdjd! Kocham to ff

    OdpowiedzUsuń
  21. "Cokolwiek przyniesie nam przyszłość, z tobą już zawszę będę silniejszy"
    Boże jaki Zayn *.*

    W następnym rozdziale będzie segz :v
    AJW BIN ŁEJTIN
    *Wcale nie mam zboczonych myśli*
    xD
    //To jaaa

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jakie jeszcze tłumaczyłaś opowiadania???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś czytałam, że jak ktoś stawia w wypowiedzi więcej niż trzy wykrzykniki to jest chory psychicznie... dobrze, żevchociaż ja jestem normalna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  23. ohh... jakie to romantyczne.. na 100% nie spodziewałam się tego! :o
    rozdział mega,cudowny,przdcudowny i wgl o matko nie mam słów c:
    No cóż czekam na następny, gdzie prawdopodobne będzie się COŚ działo :D
    Dużo COŚ :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesteś cuuuudowna :* Tym rozdziałem zrobiłaś mi świetny prezent na urodziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hepi Berzdej xD
      Życzę Ci takiego Zayna B|

      Usuń
    2. Dziękuję przyda się

      Usuń
  25. Zayn zrobił dla niej coś niesamowitego, omg!
    I on niby nie potrafi być romantyczny, tss tss.
    W ogóle to zaczęłam się jarać od momentu opisu tej polany, lampki na drzewach, ahsjahdjahshah! Moje marzenie od zawsze! Błagam, skombinujcie mi takiego Zayna, oddam wszystko!
    I uwielbiam jak Re mówi do niego ''kochaj się ze mną'', jejku *w*
    No i romantyczny Zayn ofc, ''umarłbym dla Ciebie'' OH GOD, ZAWAŁ.
    Czekam teraz na jakąś fajną scenę seksu (zboczuszek, huhu) mam nadzieję,
    że będzie romantycznie, bo takie sceny między nimi są najlepsze.

    No, a oprócz tego to umrę zanim będzie kolejny rozdział.
    Ale kogo to obchodzi? XD TSS

    Dziękuję, że tłumaczysz!
    lots of love, Wolley

    OdpowiedzUsuń
  26. Boże.. Za każdym razem przeżywam to jakbym tam była po prostu nie moge doczekać się na następny! genialne!

    OdpowiedzUsuń
  27. cholerne dzięki za wszystko.
    Zayn uległym? Następny rozdział będzie ciekawy xd

    OdpowiedzUsuń
  28. Rozdział po prostu taki wdewbfhbas *________* Ale Zayn i samobójstwo ;o I Re jako dominantka xd

    OdpowiedzUsuń
  29. AAAA!! W TAKIM MOMENCIE, JAK ONA MOGŁA, JA SIĘ PYTAM?!? ROZDZIAŁ CUDOWNY, TAKI ROMANTYCZNY <3. DZIĘKUJĘ ZA TŁUMACZENIE, JAK ZWYKLE CUDOO. KOCHAM I DO NASTĘPNEGO :))
    ~halfaheart

    OdpowiedzUsuń
  30. Sloneczko dziekuje Ci za to co robisz dla nas zgraji napalonych wyglodnialych dziewczyn. Kochana najwspanialsza Bambi na prezydenta. Pozdrawiam cieplutko. Czekam na nexta @MilkaMilka39

    OdpowiedzUsuń
  31. OMFL!!!!!!!!!!!!!! JESTEŚMY NA BIEŻĄCO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudośny rozdział <3 Dziękuje że to tłumaczysz Olu <333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  32. Oddech.. Oddech..
    Pamiętam jak Zayn powiedział Re, że nie jest zdolny do miłości, a teraz wyznaje jej, że mógłby dla niej stracić życie.
    W ogóle to.. W takim momencie Re?! Serio?
    A myślałam, że to Zayn wybiera najgorsze momenty bo nie może się opanować XD
    hahaha w pewnym momencie myślałam, że jej się oświadczy XD

    DZIĘKUJE, ŻE TO TLUMACZYSZ DZIEWOJO!
    Nawet nie wiesz jak umiliłaś mi wieczór, dziękuję.
    No i czekam aż powiesz nam trochę więcej w notce co się u Ciebie dzieje! :)
    Jakiś meczyk ostatnio albo wkrótce? Co u Ciebie?
    Trzymaj się i zboczonych! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja nie mogę, co za rozdział.

    Mam nadzieję, że w przyszłości Zayn niczego sobie nie zrobi...
    Re musi uważać.

    I can't wait! :)
    @Justyn_aaa

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten rozdział jest taki krótki, a taki wspaniały;). Dziękuje, że tłumaczysz:*.
    Pozdrawiam Kamila<3

    OdpowiedzUsuń
  35. cudo!Kate horan

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudowny . Bosszzzeee jak ja to kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Awww *-* too jest świetne. Kocham ich po prostu <33
    i jeszcze ten Zayn...
    "Zrobiłbym dla ciebie wszystko,
    Victoria. Owinęłaś mnie sobie
    wokół małego palca. Nie
    spodziewałem się, że kiedykolwiek
    dożyję dnia, w którym powiem
    dziewczynie, że nieodwołanie
    należę tylko do niej. Jestem twoim
    uległym."
    i Re "kochaj się ze mną" <33
    jdargyljdevviuudusqrv *-* omnomonomm :3
    już czekam na nastepny xd nie wiem czy wytrzymam, zwłaszcza gdy będą tam TE sceny :-D :-D heuheuheuh xd ale loolz spoko. ogarnij sie zboczeńcu-napalencu XDD musisz wytrzymac :> noo
    kisieel w gaciach xd pozdroo ;3 ~~ Nigths. :D :D

    OdpowiedzUsuń
  38. O Boże jak mi się ten rozdział podobał !!!!! I jeszcze skończył się w takim momencie... Uwielbiam takiego Zayna. I to zdanie: "Owinęłaś mnie sobie wokół małego palca. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek dożyję dnia, w którym powiem dziewczynie, że nieodwołanie należę tylko do niej. Jestem twoim uległym."-po prostu...wydaje mi się że to najbardziej romantyczna rzecz jaką jej powiedział... no może zaraz po tym pierwszym "Kocham Cię". Strasznie dziękuje Ci za to,że tłumaczysz to opowiadanie i za ogrom pracy jaki w nie wkładasz.Interesuje mnie jak tak dobrze opanowałaś angielski czy na lekcjach w szkole,czy na dodatkowych zajęciach,albo czy jesteś samoukiem? :) Pozdrawiam-Natala

    OdpowiedzUsuń
  39. Re domina. Mmm..

    OdpowiedzUsuń
  40. wow, Zayn, myśli samobójcze? co prawda chodzi o Victorię, ale mimo wszystko to zaskakujące

    OdpowiedzUsuń
  41. Buona Siera Senioritas!
    Madżonez wita was!

    Ja prd ja osobiście uważam że ten rozdział jest najlepszym rozdziałem jak dotąd. Mimo że jest krótki i niezbyt wiele się z nim dzieje to ja uważam że jest to najpiękniejsza rzecz jaką kiedykolwiek przeczytałam...

    Ok koniec dość tej powagi pff!!!!

    Jezusie ja myślałam że będzie akcja z wibratorem, a tu dupa xD
    Nie nic...

    Jak ona zaczęła mówić o tym że się denerwuje i na jakieś zadupie wjechalu to moje myśli - Ło kurwa wyrucha ją w lesie!! Będzie się bawił w drwala!!

    Pomińmy moją zrytą psychikę..

    Czarodziejska różdżka! Magic Magic!
    Re poczaruj z Zaynem!
    Czary mary...

    Ej na ziemi to chyba nie wygodnie co?

    Hahahahahaha oni tam ruchu ruchu stuku puku, a tu Devon wyskakuje i zabiera im żarcie i spierdala

    Mark pewnie w krzakach siedzi i pacza c:
    Niegrzeczne to dziecko pfff

    Ostatnio przeczytałam że Zayn cały czas śpiewa...
    Obczajcie że oni "CZARUJĄ" i Zayn śpiewa Re

    NOW I SEE FIRE!!... INSIDE THE MOUNTAIN!... I SEE FIRE!!

    Hahahahaha

    Ej ona w tej kanapce miała jakąś rybcie nie pamiętam jaką...
    Nie jebało jej potem z buzi?
    Nic....

    Potem po pamiętnej upojnej nocy wśród drwali gwałcicieli, mrówek zabójców, krwiożerczych zajecy Zayn ze swą ukochaną wrócą na babcim wózku do apartamentu...aww

    Midnight Memories o.oooo.oo..ooo...

    Kurczę serio kocham ten rozdział jest taki wow...
    Chciałabym podziękować naszej Spermofetce za wytrwałe tłumaczenie, bo potrafimy być nieznośni mrauuu c:
    Majonez dla tej pani i złotego kutatrona! >>>>>

    Pewnie zastanawiacie się gdzie Mark hmmmm?
    Przechodzi szkolenie jako uległy....
    I see fire!!
    Hahahahahahahahahahahahahahahahaha

    Zayn odda się Re!
    Czujecie?!
    Bosz ona jest czarodziejką a on czarodziejem :,)
    Mają różdżki!
    Witch mi się przypomniały albo wingx haha

    Dobra dość Madżonez ma problemy z emocjami i Mark mnie dekoncentruje chcę się zostać czarodziejem czwanyy liśek :D

    Branoc gąski!!
    Taś taś kutatronki!

    Madżonez/@Lolounia

    P.S. Zayn ty ciulosu jak mi popełnisz samobójstwo to zakatuje cię ziemniaczkiem! -.- a w niebie nie ma ruchania! Pfff...
    ILY BBY <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O KURWA, JAKI DŁUGI KOMENTARZ ;O

      Usuń
    2. Jak ja uwielbiam te Twoje komentarze...

      Usuń
    3. Jezu hahahaha szukałam twojego komentarza xd jesteś jebnęta dziewczyno ale w pozytywnym sensie oczywiscie haha ily

      Usuń
    4. Hahahahahah no bez jaj jestes zajebista xD

      Usuń
    5. Najpierw czekam na rozdział, a potem na twój komentarz xD
      Pozdrerki ^^
      //Juljaa

      Usuń
    6. Hahahaha... Ja chce cię poznać :-D jesteś zajebista :-D Ło Kurwa, wyrucha ją w lesie, będzie bawił się w drwala hahaha :-D nie no, od tego momentu to pozdro z ziemi :-D zazdroszczę twoim znajomym, do następnego rozdziału, który już niedługo, bo nasza pisarka już dodała, jeszcze tylko tłumaczenie :-D Hahahaha (zryłaś mi psychikę)

      Usuń
    7. Co do tego nieba, to bym się zastanowiła... Dla takiego genialnie porąbanego człowieka to nawet piekło za dobre... :)

      Usuń
    8. Ja też szukałam twojego komentarza xDDD / @xZerrieShipperx

      Usuń
    9. Hahahaha czytam ten komentarz i od razu wie kto to pisał. Zostań komentatorem sportowym. Albo nie, to będzie zbyt dziwne. Madżones strażacy polskich piłkarzy Devonem który przypełznie i zabierze im jedzenke jak będą bawić się różdżką...LOL dobra mój tok myślenia zaczyna robić się dziwny co chyba znaczy, że powinna iść spać... 23:23 o: abcdefghijklmnouprstuwxyz

      A tłumaczenie jest świetne. Niby mogłabym się rozpisać i stworzyć kilometrową listę przymiotników opisujących je, ale to przecież masz w innych komentarzach :p

      Usuń
    10. Ja pisze swoje a telefon swoje -,-
      On żyje własnym życiem D:

      Usuń
    11. ten komentarz zrył mi psychikę
      Kocham cię dziewczyno ♥

      Usuń
  42. Romantyczny Zayn *.*
    Rozdział po prostu hssisnsusbshsjid <3
    Kocham to opowiadanie i dziękuje, że ja dla nas tłumaczysz ;*

    OdpowiedzUsuń
  43. iuhuidsfhgifskjfdhgkjsgnkjfdgnkjfdsgn jejku jak romantycznie, jejku też tak chce, jejku dajcie mi takiego Zayn'a

    OdpowiedzUsuń
  44. Ejej troche sie boje o Zayna po tym jak powiedzial ze mogby sie zabic da Re... ;c mam nadzieje ze to tylko jakas chwila slabosci...
    Ale kurdee xdd
    Zayn- ulegly, Re- domina ;o
    zapowiada sie meega hot ciekawy sex :D
    i'am waiting for this <3
    uhuhuuhuhuh ^^
    z pewnoscia bedzie to nie zapomniane pani Green, panie Malik... XD

    OdpowiedzUsuń
  45. SERIO, W TYM MOMENCIE PRZERWAĆ?! :'( JEJKU, NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ KOLEJNEGO, WTF?!?!? ZAYN NIBY TAKI NIEWINNY, CIEKAWE CO POWIE DZISIAJ W NASZEJ SYPIALNI MRMRMRR <6969 ZAJEKURWABISTY MIAŁ POMYSŁ Z TYM CAŁYM MIEJSCEM, NO ALE TROSZECZKĘ, TAK TYCI TYCI JESTEM ZAZDROSNA, NO KURFA ZAYN! ;-; DOBRA, WYTŁUMACZY MI SIĘ DZISIAJ O 23, LOL XDDD
    FAKT, KRÓTKI TEN ROZDZIAŁ GRR.. ALE DOBRA CZEKAM NA NASTĘPNY III ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE MOZE BYĆ NAWET ZA 2 TYG, EH. :'( OK, UCIEKAM DO ZAYNA, PAPA. XDDD
    ~Ol

    OdpowiedzUsuń
  46. Doobraa wszystko ładnie, pięknie, będzie sex i wgl alee czy tylko ja mam takie przeczucie/ obawy ze Re po tej ich nocy moze zajsc w ciaze? Ten "niezapomniany" wieczor daje mi do myslenia xd albo czepiam sie szczegolow ;D heuheuheuhe xd
    ten film z dzieciństwa Re pewnie mi podsunął taką wizjię w głowie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten rozdział jest taki inny.... nie wiem jak to wytłumaczyć. Ale mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeju, a ja myślała, że Zayn się jej oświadczy :( ale i tak super! Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  49. No no romantyk sie zrobil z tego Zayna . W życiu bym nie przypuszczala ze bedzie serwowal takie teksty lol xd . Re zrobila sie troche jakby sexocholiczka hah . A rozdzial swietny *o* !!!!
    wyrazy uznania dla autorki jak i tlumaczki
    *bije brawo*

    OdpowiedzUsuń
  50. Moja reakcja była mniej więcej taka, gdy zobaczyłam, że jest nowy rozdział Chi;llsa.
    -Nowy chills? Nowy chills.. Nowy CHILLS?! NOWY CHILLS?!! Nooowyyy Chiiils!!! + dziwny dźwięk którego nie potrafię określić. O matko matko matko matkooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ten rozdział to chyba jeden z lepszych rozdziałów EVER!!! MATKOOO!!! Nadal jeszcze nie ogarnęłam, że już koniec rozdziału Aghbajbhfagbfdjc! *.* Jest taki ASHAHFHBZHABHF. Ta sceneria, wyznania + Romantyczny Zen. O matkooooo!!!

    ~Vivienne

    OdpowiedzUsuń
  51. po prostu BOSKI ROZDZIAŁ !! nie wiem co mogę jeszcze powiedzieć ;oo ROZBIERZ MNIE MALIKK TU I TERAZ !! *.*

    OdpowiedzUsuń
  52. OMG już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Taki romantyczny ZAyn ummmmmm <33 A końcówka najlepsza XDD Pozdrawiam :*****

    OdpowiedzUsuń
  53. Rozdzial jest bardzo romantyczny. Jejku jak slodko.
    Dziekujemy za tlumaczenie, aaa i UCZYC SIE. Hmm dzisiaj ktos mi na tt napiaal ze mowie jak rodzic sol musisz mnie sluchac :)
    @DreamJariana

    OdpowiedzUsuń
  54. Jezuu.. Co ta miłość wyprawia z Zaynem? Koleś ma myśli samobójcze a mnie to bardzo niepokoi. Nie można przejść nad tym do porządku dziennego. Jakbym ja coś takiego usłyszała od faceta to bardzo bym się zmartwiła bo świadczy to ewidentnie o tym, że ma jakieś nie wiem.. stany lękowe czy coś w tym stylu. Zdecydowanie wolę Zayna dominanta od Zayna, który jest zagubiony.
    Niby fajny rozdział, taki romantyczny a ja głównie pamiętam z niego, że Malik byłby w stanie odebrać sobie życie dla Re. Miłość nie może być destrukcyjna, powinna cieszyć i uszczęśliwiać oboje, i Victorię i Zayna. Niech Re natychmiast go zaprowadzi do tej jego pani psychiatry, bo jak nie to ja to zrobię heh ;)
    Pozdrawiam, Dominika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOKŁADNIE MI WSZYSTKO Z UST WYJĘŁAŚ. JEBAĆ SEXY, JEBAĆ WSZYSTKO, CAŁY ROMANTYZM I W OGOLE. ON POWIEDZIAŁ ŻE BY SIĘ ZABIŁ I NAJLEPSZE JEST TO, ZE TO Z JEGO STRONY WCALE NIE BYŁA METAFORA, WIĘC TU NIE MA CZEGO ROMNATYZOWAĆ. ZAYN MA PROBLEMY I TO POWAŻNE. ARGHFIOW JESTEM WYKOŃCZONA EMOCJONALNIE PO TYM ROZDZIALE XD STRASZNIE GO PRZEŻYWAM I BOJE SIE TAKIEGO ZAYNA O WIELE BARDZIEJ NIŻ TEGO ZAYNA DOMINANTA ;__;

      Usuń
    2. Ja też jestem wykończona emocjonalnie po tym rozdziale. Choć potrafi być niezłym k*****m lubię Zayna dominanta, nawet takiego stanowczego i nieustępliwego albo nie zawsze miłego. Zayn "odebrałbym sobie życie dla Re" Malik jest dla mnie nie do przyjęcia. Ale myślę sobie, że ma takie myśli bo po pierwsze: stracił zaufanie do Victorii, obiecała mu że go nigdy nie zostawi i go (nie)stety zostawiła, a po drugie: stracił kontrolę nad swoim życiem a wiemy, że to była ważna część jego życia. Także pan kontroler jest zagubiony i Re musi mu pomóc bo jak nie to... lepiej nie mówić. Chociaż może to wszystko wyolbrzymiam. Tak czy inaczej zaczynam tęsknić za "starym" Zaynem.
      Dominika.

      Usuń
  55. Wow!! <3 to było świetne !! Cudowne. Romantyczny Zayn ?? Wspaniały <3 jeju *-* ale jestem podekscytowana, chciałabym już przeczytać kolejny rozdział. To było po prostu genialne <3 nie ma takich słów, które by wyraziły moje emocje. Kocham to<3 a Ty jesteś wspaniała, że robisz to dla nas i to tłumaczysz ;*

    OdpowiedzUsuń
  56. NIE WIERZE JA DO ŻYŁAM TEGO DNIA ŻE TO ZAYN JEST ULEGŁYM
    NIE KURWA JA JESZCZE ŻYJE XD
    TO BYŁ NAJBARDZIEJ AWWWWWWWW I SWEET ROZDZIAŁ CAŁEGO COLD/CHILLS JAKI KIEDYKOLWIEK BYŁ ! JARAM SIĘ JARAM SIĘ I KURWA CZEKAM NA NASTĘPNY DCFFRFEFE NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ XD !

    OdpowiedzUsuń
  57. o matko!!!! Jestem Twoim uległym.........rozpłynęłam się jak bałwan na słoncu. Dziekuje. pa. nie ma mnie...... xD Jestemsobaxx

    OdpowiedzUsuń
  58. O. MÓJ. BOŻE.
    *śpiewa, tańczy, dochodzi, dyszy, krzyczy, wydaje dźwięki jak zdychający wieloryb i biega po suficie w tym samym czasie* TO JEST ABSOLUTNIE NAJPIĘKNIEJSZY ROZDZIAŁ CHILLS! JEZU, ZAYN ULEGŁY I DOMINUJĄCA RE. PO NASTĘPNYM ROZDZIALE UMRĘ! (chcę ładną trumnę, błagam przyjdźcie na pogrzeb, plz)
    Ten rozdział jest najpiękniejszy, najbardziej wzruszający i chuj że krótki , bo i tak jest najlepszy!
    Mmm...Zayn taki romantyk *.* Czy tylko mi serce stanęło ze 2, 3 no ewentualnie 7 razy w końcówce?
    "Jestem twoim uległym." W tamtym momencie rozpadłam się w środku. Teraz płaczę.
    Chills moim życiem!!!
    W następnym rozdziale oni będą się kochać *.* (ja, zbereźnik)
    Tlenu, tlenu! Ja tu umieram!
    Nie no kocham to tak baaaardzo mocno!
    Was też kocham ♥
    (umierająca)Red♡

    OdpowiedzUsuń
  59. O. MÓJ BOŻE! ŻE CO?! ZAYN ULEGŁYM NO STARY TYM RAZEM TO MNIE W CHUJ I JESZCZE TROCHE ZASKOCZYŁEŚ.. CO JEST KURWA ? CHYBA ON NAPRAWDĘ JĄ KOCHA.. JEST JUŻ SIELANKA CZYLI ZARAZ się coś spierdoli jak zawsze zresztą. Rozdział cudowny, pozdrawiam do następnego. xx
    P.S zajebiście wygląda teraz blog :)

    OdpowiedzUsuń
  60. świetny rozdział, kocham Cię, dziękuje że tłumaczysz. lots of love. x @cometomesexy1D

    OdpowiedzUsuń
  61. Poplakalam się kiedy Zayn powiedział Re ,że oddał by Za nią życie ;( piękny rozdział ,mega romantyczny <3 @_Roomies

    OdpowiedzUsuń
  62. Bedziesz tlumaczyc od razu jak autorka doda rozdzial czy po kilku dniach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czytałaś poprzednią notkę, przepraszam Cię bardzo?

      Usuń
  63. ZAYN ULEGŁYM RE vfdhgahgrnjshgoiaghegj4w5ghu5y6b3h

    do następnego!
    @zaynakamyidol

    OdpowiedzUsuń
  64. Cudowny rozdział. ;**

    OdpowiedzUsuń
  65. JEJU SWIETNY JAK ZWYKLE! NIE MOGLAM PRZESTAC SIE USMIECHAC GDY TO CZYTALAM ALE USMIECH ZSZEDL MI Z TWARZY KIEDY ZAYN ZACZĄL MOWIC O SWOIM OJCU I TO ZE NAWET ODDA ZA RE ZYCIE. JEZU TO JEST POTWIERDZENIE JAK BARDZO JĄ KOCHA! SZKODA ZE TAKA MILOSC RZADKO ZDARZA SIE W PRAWDZIWYM ZYCIU. WGL R Z A L BO CHCIALABYM ZE TO FF BYLO PRAWDZIWE ALBO ZEBY BYL FILM LOL BDHSUWIWHVDDH MAM PYTANIE BO CHYBA NIEDŁUGO KONIEC CHILLSA PATRZĄC NA LICZBE ROZDZIALOW ALE MOGE SIE MYLIC, CZY BEDZIE TRZECIA CZĘŚC? BO JEZELI AUTORKA WZORUJE SIE NA GREYU A 50SOG MA TRZY CZĘSCI TO CZY ONA TEZ ZAMOERZA PISAC LUB PISZE TRZECIĄ CZĘŚĆ? CZY JA JESTEM UZALEZNIONA OD TEGO ZE AZ ZAPYTALAM? LOL CHYBA TAK. ALE CHCIALABYM ZEBYS ODPOWIEDZIALA BO CHCIALABYM ZNAC ODPOWIEDZ.
    Ps. Jestes świetna jak i autorka. ♥

    OdpowiedzUsuń
  66. OMG *.* uległy, romantyczny i cudony Zayn *,* juz sie nn nie moge doczekac !! Dziekuje za tłumaczenie!:* xx

    OdpowiedzUsuń
  67. jejku, ale tu było romantycznie *-* Taki cudowny Zayn <33 po prostu ... brak słów :D Dziękuję za tłumaczenie :*** i czekam aż pojawi sie kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  68. aaaaaaaaaaaaaaaaaaawwwwwwwww kocham! nie wiem co powiedzieć, po prostu brak mi jakichkolwiek słów na opisanie tego cudownego rozdziału! Czekaj ... jednak jedno znalałam. Czekam z niecierpliwością na next <3

    @realyVictorius

    OdpowiedzUsuń
  69. genialny! serio świetny omg

    czekam na nn z

    OdpowiedzUsuń
  70. kurwesko nie mam siły pisać długiego komentarza jak zwykle więc napiszę to:
    JA PIERDOLĘ BĘDZIE SEKS! :')
    @harrehbitchx

    OdpowiedzUsuń
  71. o boze jaki zayn nie spodziewalam sie ja chce wiecej zen uleglym HAHAHHAHAHAHHAH bedzie sie dzialo

    OdpowiedzUsuń
  72. BICZ PLIS X
    ZEJN TY PANTOFFFFLARZU JEDEN LUL
    WEŹ ZRÓB TAK ŻE GARDŁO JĄ ZABOLI AŻ W CHUJ BO JAK CIĘ PRZT NIEJ NIE BYŁO TO Z PALCA SB STRZELAŁA XD
    ALBO NIE CZEKAJ! STUKNIJ JEJ DZIECIAKA A PÓŹNIEJ IDŹ SIĘ OCHLEJ Z EMMA I JĄ PRZELEC NO BO YOLO! MŁODY JESTEŚ! O KURWA MOJA PSYCHA ...

    UMCIA UMCIA PĘKŁA GUMCIA? AHAHAHA

    ZAYN, CHODŹ POD KOC NA TĄ NOC
    ZROBIMY SWOJE I BĘDZIE NAS TROJE


    XD

    OdpowiedzUsuń
  73. Jestem ciekawa kiedy Zayn coś odpierdoli albo kiedy wpadke zaliczą

    OdpowiedzUsuń
  74. Ej a tu tak ZAYN do Re :
    Opierdol mi kolbe i Hahaha koniec romantycznej scenki xd Ej, Mark to ma chyba ciekawe widoki xd

    OdpowiedzUsuń
  75. Co się dzieje z Zaynem masakra myśli samobójcze, Zayn Malik uległym?!!! ja sie pytam co tu sie dzieje !!!! nie moge doczekac sie kolejnego!

    OdpowiedzUsuń
  76. awww, lubie takiego Zayn'a ;) swietny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  77. Kurcze, chciałam być setna, a nie wyszło :c Świetny jak zawsze, czekam na kolejny z niecierpliwością :) Co się dziejeeee? :o ~Madzik

    OdpowiedzUsuń
  78. umarłam z wrażenia . ;' ))))))

    OdpowiedzUsuń
  79. Łohoho ;;-) Super rozdział! Zayn uległym Hmmm ..))))))))

    OdpowiedzUsuń
  80. No witam! Jak sobie pomyślę jak bym trafiła do takiej dziczy z Zaynem to uuuu xD kto by nie chciał z Tych tu obecnych czytających :P trochę mam zły humor i wgl sprawy nie układają mi się tak, jak bym chciała, miałam nie pisać, ale obiecałam żart więc musi być, NO WIĘĘĘĘĘĘĘC: CZEMU NA ŚWIECIE SĄ BIAŁE KOTY?? ŻEBY MURZYN TEŻ MÓGŁ MIEĆ PECHA xD ENJOY!! KLESZCZ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  81. aww... rozdzial cudowny, romantyczny, ale troche niepokojący. Zayn mowiacy, ze moglby sie zabic dla Re jest taki przerazajacy. Koles wczesniej nawet nie wiedzial co to milosc, a teraz takie wyznanie... Nie wiem co zrobilabtm w takim momencie na miejscu Victorii

    OdpowiedzUsuń
  82. boski jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  83. Jezu już jest nowy orginał <3 29. !! Czekamy na tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  84. Awwwwwwwwwww. Dajta wy mi takiego tu i możecie zabrać resztę cudów świata.
    Dziękuję. Dobranoc.



    afdihbdojhfonhjod. kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  85. No i co ja mam napisać? Po prostu zarąbistx rozdział (jak zawsze) dzięki wszystkimi ludzie, :-* Kurde, kto wymyślił internet? Mam nadzieję, że w piekle si smaży, bo to tak psuje psychikę, masakra...ok, czekam na next :-DBye

    OdpowiedzUsuń
  86. Ło kuźwa! Ale zajebiście!
    Będą się pieprzyć! Taak BOŻE LOL
    Ej, ja się zawsze zastanawiam, dlczego Re nie zachodzi w ciażę... Przecież oni się ruchają bez prezerwatyw, nie? Albo to ja jestem jakaś tępa i mi się tak tylko wydaje haha
    pozdrawiam i dziękuję za tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Re ma wszczepiony pod skórą na ramieniu jakiś środek antykoncepcyjny:-)

      Usuń
  87. Już myślałlam że się jej zaraz oświadczy :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie ja też ! Zen był taki oooh romantiko <3

      Usuń
  88. 1D AWARDS! Kojarzysz 1DFF Awards? Nagrody dla najlepszych, anglojęzycznych opowiadań o One Direction? Teraz czan na Polskę! Konkurs na najlepsze opowiadanie w kilku kategoriach odbywać się będzie dwa razy w roku! Nie przegap szansy aby nominować swoich ulubionych autorów! Więcej informacji na http://1d-awards.blogspot.co.uk/ Zapraszam do nominowania!

    OdpowiedzUsuń
  89. REKLAMA DŹWIGNIĄ HANDLU

    A WIĘC

    http://crafty-fanfiction.blogspot.com/p/prolog.html

    ZAPRASZAM :)))) X

    OdpowiedzUsuń
  90. Nie wiem czy dotrzesz do tego komentarza, ze względu na znajdujący się u góry spam. To smutne, że większość jest tylko wykrzykiwaniem numeru i oszukiwaniem, że się czyta. Jednak nie o tym. Pisze chyba dlatego, że napisałaś chyba gdzieś kiedyś, że mimo wszystko czytasz każdy komentarz. Dlatego postanowiłam coś od siebie dodać. Ze względu jednak, że najpierw wolę dwukrotnie rozdział przeczytać, nim jakkolwiek ocenię, nigdy nie wyrabiam, aby zająć jedno z tych miejsc, o które się tak zabijają. Nie komentuję zwykle, nie wiem, przepraszam, twoja praca na to zasługuje. Postaram się poprawić. Chcę tylko żebyś wiedziała, że pomimo iż zwykle siedzę cicho, jestem twoją fanką. W końcu poświęcasz czas na uszczęśliwianie innych, bo ta historia byłaby ci doskonale znan i bez tego. Kontynuuj, jesteś wspaniała! Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaaaaaaaaw, dziękuję Ci pięknie! :D ściskam mocno xx

      Usuń
  91. Rozdział genialny i nie ma co więcej pisać ,bo tak jest zawsze ;)

    Ps. Czy tylko mnie jak wchodzę na Chills włączają się jakieś jebane reklamy porno?
    Na przykład teraz miałam z jakimś ostrym seksem LOL i w ogóle jakiś rysunkowy gif
    jak facet pieprzy kobietę od tyłu...
    Ja nie wiem co jest granie ,Haha ;X
    Pozdro <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. selekcja reklam odbywa się na podstawie haseł z twojej wyszukiwarki, także .... xD

      Usuń
    2. O MATKO HAHAH SIKAM XD
      HAHAHAH
      no nie mogę >_<

      Usuń
    3. hahah no fajnie ,dzięki ,że mi powiedziałaś .
      Ja się dowiem kto mi włazi na takie rzeczy, korzystając z mojego komputera xddd Ahahaha

      Usuń
  92. Rozdział genialny. ♥ Dziękuję, że go dla Nas tłumaczysz! Jesteś niesamowita. :)

    OdpowiedzUsuń
  93. cudo ^_^ zapraszam do mnie trueloveitwhatineed.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  94. hej bo już są 2 rozdziały a ty dalej nie przetłumaczyłaś kiedy można się spodziewać następnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, gdybyś się troszeczkę rozejrzała, dowiedziałabyś się, że już w poniedziałek informowałam o tym, że w ten piątek dodam tłumaczenie kolejnego rozdziału.

      Usuń
    2. dzięki że mnie poinformowałaś i sorry jeśli cię tym obraziłam :)

      Usuń
  95. Ona, rozwydrzona córeczka tatusia zmuszona wyjechać do matki i jej nowej rodziny.
    On, biedny chłopak utrzymujący swoją rodzinę, szkolny bad boy, musi mieć każdą dziewczynę
    Co się stanie jak ci dwoje się spotkają? Czy Selena będzie kolejną dziewczyną na jedną noc?
    Czy wybaczy matce i pokocha siostrę? Zmieni się i zacznie szanować czyjąś prace?
    Tego się dowiesz czytając : http://trudne-ale-jednak-prawdziwe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  96. Nawet tydzien od dodania tego rozdzialu nie minal a ja mam wrazenie ze to trwa cala wiecznosc xD nie moge sie doczekac nastepnego, chociaz nie trudno sie domyslic o czym glownie bedzie XD

    OdpowiedzUsuń
  97. Rozdział jak zwykle świetnie przetłumaczony !
    Zapraszam do mnie, ff z Harrym Stylesem i Lily Collins w roli głównej.
    http://revenge-is-bittersweet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  98. o matko ja zamiast przeczytać w dziczy przeczytałam w ciąży i se myślę o matko może mały Zayn będzie a potem czytam to jeszcze raz i takie wtf haha

    OdpowiedzUsuń
  99. :D JA PIDOLE NIE MYŚL ZE JA CIE HEJTUJE CZY COŚ
    ALE KURNA ILE MOŻNA CZEKAĆ NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ NO WYBACZ TYDZIEŃ TO ZA DŁUGO ZDECYDOWANIE ZWŁASZCZA GDY CZEKAMY NA MOMENT GDY ZAYN BĘDZIE ULEGŁY CZEKAMY NIECIERPLIWIE:**** ALE NO NA BAAAANK NIE JESTEŚ AŻ TAK ZAJĘTA DBAŁ O BLOGA :))) UWIELBIAMY CIE I PRÓBUJEMY WSPOMAGAĆ CIE BO TŁUMACZYĆ SPOKO OPOWIADANIE THE BEST FOREVER NO ALE SORRY ILE MOŻNA CZEKAĆ?!?!?! PROSZĘ POSPIESZNIE SIĘ!!!!!! Z poważaniem :) twoja wielbiciela,która już nie może!!! xd

    OdpowiedzUsuń
  100. O KURWA.
    Nie podobają mi się myśli samobójcze Zayna. Mam nadzieję, że Victoria nie dopuści do tego.

    "- Chcę, żeby ta noc była niezapomniana - szepnął. - Przejmij nade mną kontrolę." NIE WIERZĘ W TO CO PRZECZYTAŁAM. NIE MYŚLAŁAM, ŻE KIEDYKOLWIEK DOCZEKAM SIĘ PANA ZAYNA DOMINANTA MALIKA PROSZĄCEGO O ZAWŁADNIĘCIE NAD NIM. ON ZAPROPONOWAŁ RE BYCIE JEJ ULEGŁYM.
    NIE SPIEPRZ TEGO, GREEN!

    OdpowiedzUsuń
  101. Uwielbiam,kocham.Strasznie dziękuje ci za tłumaczenie tego opowiadania i zapraszam http://bring-me-to-happy-life.blogspot.com/ .Także z zaynem opowiadanie

    OdpowiedzUsuń